Wyszukiwarka
Liczba elementów: 188
Bytom od czasów średniowiecznych był ważnym ośrodkiem miejskim na mapie Śląska. W połowie XVIII wieku, kiedy po zwycięskiej wojnie Prusy odebrały prowincję austriackim Habsburgom, miasto stało się siedzibą rozległego powiatu. W 1873 roku powiat uszczuplono, wyodrębniając z jego obszaru nowe: katowicki, zabrski, tarnogórski oraz obszar dworski Czarny Las. Do kolejnej reformy doszło 17 lat później – utworzono wtedy samodzielny powiat grodzki (niem. Stadtkreis) w Bytomiu oraz ziemski, z siedzibą w Rozbarku (obecnie dzielnica Bytomiamiasta). W latach 1897-98, przy ówczesnej Klukowitzerstrasse (dzisiaj ul. Wojciecha Korfantego), na granicy Rozbarku i Bytomia, wzniesiono okazały budynek Starostwa owiatowego. Zaprojektował go wywodzący się z Wrocławia architekt, Walter Kern. Kern pracował głównie w Berlinie, ale pozostawił po sobie również dom zdrojowy w Łebie czy szpital w Gdańsku. Gmach Starostwa należy do najpiękniejszych w Bytomiu. Wybudowano go z cegły na kamiennej podmurówce, w stylu eklektycznym. Elewacje oblicowano cegłą klinkierową i glazurowaną, a także ozdobiono kamiennymi detalami. Liczne szczyty, wieżyczki i facjaty nawiązują do różnych porządków architektonicznych. Budowla jest trójkondygnacyjna. Niegdyś na parterze ulokowano biura starostwa, Powiatową Kasę Oszczędności i Sąd Przemysłowy. Na piętrze zaplanowano prywatne pokoje starosty oraz reprezentacyjną salę posiedzeń sejmiku. Sala ma wysokość półtorej kondygnacji, a jej ściany udekorowano ciemną boazerią. Kasetonowy strop nawiązuje do wzorców renesansowych. Pośrodku tego sufitu wymalowano orła pruskiego, którego po II wojnie światowej zastąpił orzeł polski; w kątach umieszczono herby Katowic, Królewskiej Huty (dzisiejszego Chorzowa), Tarnowskich Gór i Bytomia. Wysokie okna posiadają dziś witraże z motywami roślinnymi - tuż po powstaniu gmachu znajdowały się w nich personifikacje górnictwa, hutnictwa, rolnictwa, handlu i Śląska. Do 1951 r. gmach był siedzibą starostwa. Po reformie administracyjnej i likwidacji ziemskiego powiatu bytomskiego gospodarzem gmachu został Urząd Miernictwa Górniczego, a pod koniec lat 70. Ubiegłego stulecia przekazano go Muzeum Górnośląskiemu. W XXI wieku dawna sala posiedzeń jest miejscem koncertów czy konferencji naukowych. Od niedawna nosi imię Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego – najwybitniejszego polskiego kompozytora epoki baroku.
Początki Siewierza sięgają zarania państwa Polskiego. Gród nad Czarną Przemszą już w pierwszych latach XIII wieku był siedzibą kasztelanii. Od końca XII do połowy XV stulecia rządzili tutaj książęta śląscy, którzy wznieśli miejscowy zamek. W 1443 roku księstwo stało się przedmiotem aktu kupna i sprzedaży: sprzedającym był książę cieszyński Wacław I, kupował Zbigniew Oleśnicki, biskup krakowski. Od tego czasu, aż do końca XVIII wieku, księstwo siewierskie przeszło pod panowanie biskupów krakowskich, którzy kontynuując świecką władzę książąt cieszyńskich przyjęli tytuł książąt siewierskich - „dux Severie”. Siedzibą książąt-biskupów stał się gotycki, murowany zamek, który powstał w XIV wieku na miejscu drewnianej warowni z końca wieku XIII. Z biegiem stuleci biskupi zamek przebudowywali i modernizowali. W XVI wieku przekształcono go w stylu renesansowym. Wyburzono niepraktyczną już wieżę - tzw. stołp, a z pozyskanego kamienia wybudowano reprezentacyjne skrzydło południowe i zachodnie. Umocniono też fortyfikacje pod kątem dostosowania ich do artylerii. Wjazdu zaczął bronić niewielki barbakan połączony z tarasem artyleryjskim. Na przełomie XVII i XVIII stulecia kolejny raz przebudowano zamek, wznosząc skrzydło wschodnie z kaplicą i przykrywając wieżę barokowym hełmem. Po decyzji Sejmu Wielkiego o włączeniu księstwa siewierskiego do Polski zamek opustoszał. Wnet popadł w ruinę. Walory obronne zamku były kilkakrotnie sprawdzane. W 2 połowie XV wieku oblegali go książęta śląscy, wrogo nastawieni do biskupa Oleśnickiego. W 1655 roku dotarli tu Szwedzi. Jednak polityka biskupów krakowskich oszczędziła mu wtedy wojennych emocji. W początku XVIII w. zamek stał się areną walk w wojnie domowej zwolenników króla Stanisława Leszczyńskiego z poplecznikami Augusta II Mocnego. Od XVII w. w zamku działał budzący grozę Trybunał Siewierski. Szafowano tu gęsto wyrokami śmierci, dlatego ukuto powiedzenie: „Bij, kradnij, zabijaj, ale Siewierz omijaj”! Dziś możemy oglądać fragmenty murów z cegły i kamienia, wieżę bramną (niegdyś zwieńczoną barokowym hełmem), barbakan i zrekonstruowany most zwodzony. Z wieży uczyniono punkt widokowy. Zamek jest udostępniony do zwiedzania przez Izbę Tradycji i Kultury Dawnej w Siewierzu.
Jak wskazują badania, w miejscu obecnego zamku już co najmniej od połowy XV w. istniała warownia. Tutejsze tereny, z kilkoma zamkami, należące przez pewien czas do książąt oświęcimskich, stanowiły bazę dla rycerzy-rabusiów, którzy (popierani przez tutejszych książąt) dokonywali łupieżczych wypadów przeciw Małopolsce. Stało się to przyczyną konfliktu z królem Polski, Kazimierzem Jagiellończykiem, oraz starć zbrojnych. Gdy tereny te dostały się we władanie Komorowskich herbu Korczak, ich polityczne lawirowanie pomiędzy Polską a Węgrami również stwarzało dla kraju zagrożenie, co stało się przyczyną podjętej przez Kazimierza Jagiellończyka w 1477 r. zbrojnej akcji, w wyniku której tutejszy zamek został zburzony. Kolejną budowlę wzniósł tu Jan Komorowski, na przełomie XV i XVI w. Zamek ten, obok dwóch budynków mieszkalnych posiadał bramę warowną oraz dwie narożne baszty. Połowa XVI w. przyniosła rozbudowę zamku przez Jana Spytka i Krzysztofa Komorowskiego, w wyniku której powstała typowa, renesansowa rezydencja z arkadowych dziedzińcem, wzorowanym na wawelskim. Przez pewien czas rezydencja należała do znanego awanturnika i hulaki, Mikołaja Komorowskiego, który prowadząc kosztowne wojny z sąsiadami coraz bardziej się zadłużał, więc zaczął produkcję fałszywych monet. W 1623 r. zamek mocno zniszczony został przez najazd braci Rylskich, wierzycieli Komorowskiego. W 1624 rezydencję zakupiła żona Zygmunta III Wazy, królowa Konstancja, remontując oraz podwyższając budowlę. Pół wieku później nabyta została z kolei przez hrabiów Wielopolskich, którzy dokonali dalszej rozbudowy w stylu barokowym (w początkach XVIII w.). Rok 1838 przyniósł zakup tych dóbr przez Habsburgów. Kolejne przebudowy doprowadziły do nadania rezydencji stylu neogotyckiego, niemniej jednak zachowała się gotycka wieża oraz renesansowy dziedziniec. Od 2005 r. zamek jest siedzibą Muzeum Miejskiego, którego tradycje sięgają lat międzywojennych.
Pierwotny zamek został wzniesiony w Pszczynie prawdopodobnie w XI lub XII w., przez książąt piastowskich. Przez pewien czas tutejsze ziemie stanowiły część Małopolski, a od 1178 r. stały się częścią Śląska na skutek podarowania ich przez księcia krakowskiego, Kazimierza II Sprawiedliwego, księciu raciborskiemu, Mieszkowi I Plątonogiemu. Gdy w 1327 r. kolejny z książąt raciborskich, Leszek, zmuszony został do złożenia hołdu królowi Czech, Ziemia Pszczyńska znalazła się w orbicie wpływów naszych południowych sąsiadów. Początek XV w. przynosi pierwsze wzmianki o istnieniu zamku murowanego. Po swym ślubie w 1407 roku, książę raciborski Jan II Żelazny przyznał zamek w dożywotnie użytkowanie swojej małżonce, Helenie, córce księcia litewskiego Korybuta Dymitra. Z jej inicjatywy powstała gotycka budowla, tworząca czworoboczne założenie obronne, z wieżami oraz obwałowaniami i fosą. Warownia zdołała w 1433 roku obronić się przez atakiem husytów. Przez pewien czas zamek stanowił własność książąt cieszyńskich, a następnie (w pierwszych latach XVI w.) rodu Turzo, możnowładców węgierskich. Połowa XVI w. przyniosła nabycie zamku przez ród Promnitzów, w rękach których rezydencja znajdowała się przez ponad dwa stulecia. W drugiej połowie XVI w. przebudowali oni ją w stylu renesansowym, tworząc trójkondygnacyjną budowlę na planie nieregularnego czworoboku, z charakterystycznym dziedzińcem z krużgankami. W 1679 r. budowla została znacznie uszkodzona przez pożar, który strawił skrzydło północne oraz wieżę. Niedługo później dokonano odbudowy. Zamek przebudowywany był także w latach 30-tych XVIII w., gdy nadano mu charakter barokowy i pałacowy. Prace te częściowo wstrzymane zostały przez kolejny pożar. W latach 1765–1846 właścicielami zamku byli książęta Anhalt-Cöthen-Pless, którzy wznieśli tu kolejne budowle, zaś po nich pałac stał się własnością książąt Hochbergów z Książa. Pierwszy z tego rodu posiadacz zamku, Hans Heinrich X, otrzymał w 1850 r. od króla Prus, Fryderyka Wilhelma IV, tytuł księcia na Pszczynie, który stał się tytułem dziedzicznym. Jego syn, Hans Heinrich XI, najdłużej tutaj panujący, dokonał znacznej rozbudowy zamku. Jemu też zawdzięczamy obecny kształt budowli, nawiązujący do architektury francuskiej XVII w. Zamek gościł za jego czasów ważne osobistości, łącznie z cesarzem Niemiec. W 1907 roku, po śmierci ojca tutejsze dobra przejął Hans Henirich XV. Jego żoną była Angielka, Maria Teresa Oliwia Cornwallis-West, nazywana Daisy i uważana za jedną z najpiękniejszych kobiet epoki. Podczas I wojny w zamku mieściła się kwatera armii niemieckiej, mieszkał tu także sam cesarz Wilhelm II. Po wojnie i odrodzeniu państwa polskiego, zamek nadal należał do Hochbergów. Pozytywnie w historii Polski zapisał się ostatni z właścicieli (od 1938 roku), Hans Heinrich XVII, który przyjął obywatelstwo polskie i walczył w polskich siłach zbrojnych na Zachodzie. Rezydencja szczęśliwie przetrwała II wojnę, nie ulegając dewastacji przez wojska niemieckie czy radzieckie, w związku z czym już w 1946 roku utworzono tu muzeum, które obecnie nosi nazwę Muzeum Zamkowego w Pszczynie, prezentujące głównie pałacowe wnętrza i wyposażenie oraz przedmioty z kolekcji Hochbergów. 9 maja 2001 roku, w jednym z pomieszczeń zamku otwarto Gabinet Miniatur, a 12 maja 2009, w gotyckich piwnicach - Zbrojownię.
Wycieczki: Zamek w Toszku
Zamek w Chudowie, powstały na miejscu wcześniejszego założenia obronnego, wzniesiony został przez Jana Gierałtowskiego. W roku 1532 kupił on wieś Chudów, a wkrótce postawił tu budowlę z kamienia i cegły, na planie prostokąta, z charakterystycznymi dla renesansowych zamków krużgankami i dziedzińcem. Zamek tworzyły trójkondygnacyjne budynki mieszkalne z pięciokondygnacyjną wieżą. W pierwszej połowie XVIII w., gdy budowla należała do rodziny Foglarów, dokonano jej rozbudowy. Przeżyła wówczas swój rozkwit, stając się jedną z najwspanialszych rezydencji Śląska. Z drugą połową wieku XVIII zamek tracił na znaczeniu, zmieniał też często właścicieli. Jeden z nich, Aleksander von Bally, ok. 1837 r. dodał szóstą kondygnację wież, a zarazem zmienił charakter budowli, która zatraciła swoją pierwotną, renesansową formę. W 1847 r., w noc sylwestrową obiekt spłonął, stając się odtąd romantyczną ruiną. W roku 1995 powołano Fundację „Zamek Chudów”, która niebawem rozpoczęła prace rekonstrukcyjne i archeologiczne. W odbudowej wieży mieści się obecnie muzeum, w którym eksponowane są zabytkowe przedmioty odnalezione podczas wykopalisk. Na terenie zamku organizowane są także imprezy plenerowe, inscenizacje historyczne, koncerty, a przede wszystkim sierpniowy Jarmark Średniowieczny. Podczas prac archeologicznych odkryto w pobliżu zamku fundamenty XIX-wiecznej karczmy-browaru. W odbudowanym na podstawie starych ilustracji obiekcie mieści się dziś „Oberża pod Świętym Jerzym”. W stylowym wnętrzu, prócz serwowania oryginalnych potraw według dawnych receptur, organizowane są m.in. historyczne wesela lub renesansowe uczty. Do chudowskiego zespołu zabytkowego należy ponadto dwukondygnacyjny spichlerz z XVIII wieku. Pod koniec lat 90. zrekonstruowano mansardowy dach, który wcześniej uległ zawaleniu. Obiekt, pełniący obecnie funkcje magazynowe, ma zostać w przyszłości przekształcony w stylowy pensjonat.
Tarnowice Stare to historyczna, samodzielna miejscowość, powstała w 1316 r., a obecnie dzielnica Tarnowskich Gór. Pierwszy, obronny gródek stał tu w czasach średniowiecza, w okolicach obecnego kościoła parafialnego. W drugiej połowie XV w. miejscowość znalazła się w posiadaniu rodu Wrochemów. Z inicjatywy Piotra Wrochema w latach 1520-1570 wzniesiony został renesansowy zamek. Pierwotnie obiekt ten posiadał trzy skrzydła z wieżą w narożniku południowo-wschodnim. Otoczony z trzech stron dziedziniec był otwarty ku północy. W początkach XVII w. Wrochemowie sprzedali tutejsze dobra Baltazarowi Ohm Januszewskiemu. W latach 1634-43 pełnił on urząd starosty ziemskiego bytomskiego. Zamordowany został w 1643 przez plądrujących Bytom Szwedów. Nawiązujące do tamtych czasów podania mówią o snującym się nocami po zamku duchu starosty i pokutujących widmach żołnierzy szwedzkich. Drogą małżeństwa córki starosty, Anny Felicjany, tutejsze dobra przeszły w drugiej połowie XVII w. w ręce Kaspra Huntera z Grandon, szkockiego szlachcica. Doszedłszy do wysokich zaszczytów - m.in. starosty ziemskiego bytomskiego - zmarł on w początkach XVIII w. Zamek zmieniał wielokrotnie właścicieli, by w 1822 r. wraz z dobrami ziemskimi stać się na długie lata własnością rodziny hrabiów von Donnersmarck. Pierwszym jego właścicielem z tego rodu był Karol Łazarz Henkel von Donnersmarck, który znacznie zmodernizował tutejsze gospodarstwo. Donnesmarckowie dobudowali też kilka obiektów. Byli oni właścicielami zamku aż do 1945 r. Czasy komunizmu, gdy w znacjonalizowanym gmachu zamku umieszczono Państwowe Gospodarstwo Rolne, oznaczały dla zabytku nic innego, niż dewastację. Po upadku PRL gmina Tarnowskie Góry, dysponująca zrujnowaną budowlą, długo nie mogła znaleźć nań nabywcy. Dopiero w 2000 r. sprzedano wreszcie zamek Krystynie i Rajnerowi Smolorzom, którzy w ciągu 10 lat dokonali gruntownego remontu. Obecnie mieści się tu Centrum Sztuki i Rzemiosła Dawnego. Działa tu także restauracja „Gospoda u Wrochema” oraz hotel. Możliwe jest organizowanie konferencji i innych imprez.
Historia poczty na Śląsku ma wielowiekową tradycję. Już w okresie średniowiecza pomiędzy miastami kursowali posłańcy, służący na przykład kupcom hanzeatyckim. Również klasztory miały stałą łączność między sobą. W austriackim państwie Habsburgów ukształtowała się już instytucjonalna służba pocztowa. Po zajęciu Śląska przez Królestwo Prus została ona dostosowana do tamtejszej poczty królewskiej, obok której zresztą istniały poczty prywatne. W 1871 roku pocztę instytucję zreformowano, tworząc Cesarską Pocztę Rzeszy Niemieckiej. Pierwszy urząd pocztowy w Bytomiu powstał w latach 20. XIX wieku i zatrudniał ekspedienta oraz dwóch posłańców. Jego siedzibą był dwupiętrowy budynek przy dzisiejszym pl. Kościuszki. Na parterze urzędowali pocztowcy, piętro zajmował hotel dla podróżnych „Zur Post”. W 1886 roku instytucja przeniosła się do nowego gmachu przy ul. Piekarskiej. W tym czasie rosła liczba obsługiwanych osób oraz pracowników poczty. Podjęto więc decyzję o wzniesieniu kolejnej, jeszcze większej siedziby. Na miejsce realizacji inwestycji wybrano działkę położoną na początku ul. Piekarskiej, w sąsiedztwie kościoła Świętej Trójcy. Projekt obiektu sporządził już w 1906 roku Karol Fischer. Do budowy przystąpiono po zatwierdzeniu planów przez dyrekcję poczty w Opolu i bytomski nadzór budowlany. W roku 1909 stanął trójkondygnacyjny gmach w stylu neorenesansu północnego. Wymurowano go z cegły, elewacje obłożono cegłą licówką oraz kamieniem. Budynek zdobią faliste szczyty, wykusze, loggie i wieżyczki. Warto przyjrzeć się z bliska fasadzie z płaskorzeźbami, przedstawiającymi dawną pocztę -- na przykład dyliżans konny. Częściowo zachował się oryginalny wystrój wnętrz.
Według popularnej legendy, figura Matki Bożej z Dzieciątkiem trafiła do Leśniowa pod koniec XIV wieku. Książę Władysław Opolczyk, wracając w 1382 roku z Rusi na Śląsk, wiózł ze sobą cudowny wizerunek Czarnej Madonny oraz niewielką figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Wędrowcom dokuczał upał, a nigdzie nie mogli znaleźć czystej wody. Podczas odpoczynku zaczęli się modlić i wkrótce ich oczom ukazało się ciurkające źródełko. Dla upamiętnienia tego wydarzenia książę nakazał zawiesić na pobliskim drzewie niewielką kapliczkę, w której umieścił rzeźbę Matki Bożej z małym Jezusem. W rzeczywistości uśmiechnięta Matka Boża Leśniowska to XIV-wieczne przedstawienie Matki Bożej w typie tzw. Pięknych Madonn. Postacie Marii i Jezusa wyrzeźbiono w drewnie lipowym; całość mierzy około 70 cm wysokości. Cudowna figura znajduje się dzisiaj w kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, którego korpus został wzniesiony w połowie XVI wieku. Fasada, z dwiema wieżami przykrytymi barokowymi hełmami, pochodzi z wieku XVIII. Nawa i zaokrąglone prezbiterium zachowały cechy gotycko-renesansowe. Reszta budowli, wraz z wnętrzem, ma charakter barokowy i rokokowy. Od początku XVIII stulecia sanktuarium opiekują się ojcowie paulini. Z kościołem sąsiadują ich XVIII-wieczne zabudowania klasztorne. Z tego samego stulecia pochodzi również mur otaczający kościół i klasztor. Z końca ubiegłego wieku pochodzą kaplice różańcowe i Drogi Krzyżowej, ołtarz polowy i dzwonnica. Przy źródle Leśniówki stoi współczesna kaplica.
Cygański Las w to nazwa pierwotnie odnosząca się do kompleksów leśnych leżących w południowej części Bielska-Białej, na terenie obecnych dzielnic Olszówka i Mikuszowice. Lasy te, o charakterze mieszanym, porastają północne zbocza górskiego grzbietu, który od masywu Szyndzielni odgałęzia się na północny zachód, w stronę Mikuszowic. Główne wzniesienia tego grzbietu to Kołowrót, Kozia Góra i Równia. Cygański Las wymieniony został już w dokumencie z początku XIV wieku, kiedy to został nadany bielszczanom przez księcia Mieszka Cieszyńskiego. W latach 60-tych XIX w. dolne partie lasu przekształcono w park leśny wzorowany na Lesie Wiedeńskim, co przyczyniło się do popularności rekreacyjno-turystycznej tego terenu. Wkrótce zaczęły powstawać tu rezydencje willowe i letniskowe, trakty spacerowe oraz baza gastronomiczno-noclegowa. Od końca XIX w. docierał tu tramwaj. Przez kilkadziesiąt lat powstało tu wiele budowli nawiązujących do różnych tradycji architektonicznych. Mamy tu do czynienia ze swoistą mieszanką stylów, jakie w zabudowie willowej czy letniskowo-uzdrowiskowej spotkać możemy na obszarze dawnej Europy Środkowej. Obok willi bogatych bielszczan budowano tu także obiekty użyteczności publicznej. W 1870 r. powstał pierwszy dom kuracyjny - „Kurhaus” - o neoklasycznej, oszczędnej architekturze. Kolejny obiekt tego rodzaju z 1885 r. przybrał ozdobniejszą, bardziej „uzdrowiskową” formę. Spacer po dzielnicy pozwala zapoznać się z różnorodnością tutejszych budowli. Zobaczymy tu zarówno domki w stylu cottage, wille z charakterystycznymi wieżyczkami, nawiązujące swą architekturą do alpejskich pensjonatów i pałacyków, jak i obiekty o stylistyce historyzującej, odwołującej się do dawnych stylów - jak choćby reprezentacyjny, neorenesansowy pałac (ul. Bystrzańska 52). Początek XX w. zaznaczył się willami w stylu secesyjnym, zaś lata międzywojenne stylem dworkowym, a także architekturą modernistyczną i funkcjonalistyczną. Rejon ten jest punktem wyjścia kilku szlaków w Beskid Śląski - przede wszystkim w położony blisko miasta lesisty masyw Koziej Góry.
Pod koniec XVIII wieku w Gliwicach rozpoczął się proces gwałtownego rozwoju przemysłowego. W ciągu kilku dziesięcioleci miasto wyrosło na jeden z najważniejszych ośrodków przemysłu ciężkiego na Śląsku. Huty i kopalnie decydowały o obliczu miasta, przedsiębiorcy dorabiali się nieprawdopodobnych fortun. Na początku lat 80. XIX stulecia do Gliwic przyjechał z Wrocławia niespełna 30-letni Oskar Caro. Wywodził się z zamożnej, żydowskiej rodziny, kontrolującej Hutę Hermina w Łabędach. Do jej bezpośredniego nadzoru został właśnie skierowany. Niedługo po przyjeździe ożenił się z Florą Lubowski, córką właściciela firmy budowlanej. Dla młodej pary została wkrótce wzniesiona okazała rezydencja. Willa Caro powstawała w latach 1882-1885. Zaprojektował ją i wybudował prawdopodobnie sam ojciec panny młodej, Salomon Lubowski. Pierwotnie budynek był jednopiętrowy i otaczał go rozległy ogród. Później dobudowano drugie piętro. Oskar Caro zmarł w 1931 roku, a willa już trzy lata później stała się siedzibą muzeum. Budynek reprezentuje spokojny i elegancki styl neorenesansowy. Jednak prawdziwe piękno skrywa w środku. Wrażenie robi już reprezentacyjny hol, z którego można się dostać do jadalni, dużego i małego salonu czy gabinetu. Na piętrze przewidziano prywatne apartamenty właścicieli. Kuchnię ulokowano w piwnicy, skąd potrawy do jadalni transportowano windą. Zachwycają modrzewiowe boazerie, schody, stropy, sztukaterie, żyrandole i meble. Mamy tutaj cały przegląd stylów, co jest charakterystyczne dla eklektycznych rezydencji w XIX w.: od neorenesansu, przez neobarok, po empire i biedermeier. Obecnie na parterze Willi Caro można zwiedzać stałą ekspozycję „Dziewiętnastowieczne wnętrza mieszkalne willi górnośląskich przemysłowców”. Na wystawy czasowe zaprasza się na pierwsze i drugie piętro. We wnętrzach Willi Caro często odbywają się koncerty i recitale, wykłady, spotkania oraz konferencje naukowe. Od 2010 roku w swoją siedzibę ma tutaj też „Czytelnia Sztuki”, czyli galeria sztuki współczesnej.
Gliwice znajdują się w gronie największych miast Górnego Śląska. Osada powstała już w czasach średniowiecznych i wtedy też otrzymała prawa miejskie. Mimo wielu katastrof dziejowych do dziś zachowało się tutaj wiele zabytków, w tym najstarsze budowle gotyckie, które zobaczymy na Starym Mieście. Dynamiczny rozwój przemysłowy w XIX wieku wpłynął na utworzenie potężnego i zamożnego ośrodek przemysłowego z reprezentacyjnymi ulicami, które zabudowano okazałymi kamienicami czy obiektami użyteczności publicznej. Styl, w którym powstały te budowle, nawiązywał do wzorców historycznych, dlatego w Gliwicach możemy podziwiać wiele przykładów architektury neogotyckiej, neorenesansowej czy neobarokowej. Nie brakuje także interesujących budowli w stylu secesyjnym. Jednak największą „gwiazdą” architektoniczną Gliwic z lat po pierwszej wojnie jest modernistyczny Dom Tekstylny Weichmanna. Został on zbudowany przy ul. Zwycięstwa 37, w latach 1921-1922, na zamówienie Erwina Weichmanna, żydowskiego kupca z branży włókienniczej. Niezwykle odważny, jak na swoje czasy, gmach zaprojektował sam Erich Mendelsohn, który już wtedy, w latach 20. ubiegłego wieku, cieszył się opinią wizjonera architektury. W narożnik ulic wkomponował on prostą bryłę z wyraźnie zaznaczonymi poziomymi dominantami (wydatne gzymsy czy wstęgi okien). Trzy kondygnacje pełniły funkcje handlowe, a czwartą, w formie nadbudówki, przeznaczono na mieszkanie właściciela. Rozwiązania gliwickie rozwinął Mendelsohn w latach późniejszych (także w projektach domów handlowych) w innych miastach Niemiec.
Tarnowice Stare to historyczna, samodzielna miejscowość, powstała w 1316 r., a obecnie dzielnica Tarnowskich Gór. Pierwszy, obronny gródek stał tu w czasach średniowiecza, w okolicach obecnego kościoła parafialnego. W drugiej połowie XV w. miejscowość znalazła się w posiadaniu rodu Wrochemów. Z inicjatywy Piotra Wrochema w latach 1520-1570 wzniesiony został renesansowy zamek. Pierwotnie obiekt ten posiadał trzy skrzydła z wieżą w narożniku południowo-wschodnim. Otoczony z trzech stron dziedziniec był otwarty ku północy. W początkach XVII w. Wrochemowie sprzedali tutejsze dobra Baltazarowi Ohm Januszewskiemu. W latach 1634-43 pełnił on urząd starosty ziemskiego bytomskiego. Zamordowany został w 1643 przez plądrujących Bytom Szwedów. Nawiązujące do tamtych czasów podania mówią o snującym się nocami po zamku duchu starosty i pokutujących widmach żołnierzy szwedzkich. Drogą małżeństwa córki starosty, Anny Felicjany, tutejsze dobra przeszły w drugiej połowie XVII w. w ręce Kaspra Huntera z Grandon, szkockiego szlachcica. Doszedłszy do wysokich zaszczytów - m.in. starosty ziemskiego bytomskiego - zmarł on w początkach XVIII w. Zamek zmieniał wielokrotnie właścicieli, by w 1822 r. wraz z dobrami ziemskimi stać się na długie lata własnością rodziny hrabiów von Donnersmarck. Pierwszym jego właścicielem z tego rodu był Karol Łazarz Henkel von Donnersmarck, który znacznie zmodernizował tutejsze gospodarstwo. Donnesmarckowie dobudowali też kilka obiektów. Byli oni właścicielami zamku aż do 1945 r. Czasy komunizmu, gdy w znacjonalizowanym gmachu zamku umieszczono Państwowe Gospodarstwo Rolne, oznaczały dla zabytku nic innego, niż dewastację. Po upadku PRL gmina Tarnowskie Góry, dysponująca zrujnowaną budowlą, długo nie mogła znaleźć nań nabywcy. Dopiero w 2000 r. sprzedano wreszcie zamek Krystynie i Rajnerowi Smolorzom, którzy w ciągu 10 lat dokonali gruntownego remontu. Obecnie mieści się tu Centrum Sztuki i Rzemiosła Dawnego. Działa tu także restauracja „Gospoda u Wrochema” oraz hotel. Możliwe jest organizowanie konferencji i innych imprez.