Wyszukiwarka
Liczba elementów: 131
Aleja Najświętszej Maryi Panny ma długość półtora kilometra i szerokość 44 m. Jej przebieg zaplanowany został na początku XIX w., kiedy to połączyła właściwą Częstochowę z Nową Częstochową (formalnie te dwie miejscowości połączono w jeden organizm miejski w 1826 r.). Dziś aleja łączy Stare Miasto z dzielnicą Podjasnogórską. Plan alei jest dziełem inżyniera Jana Bernharda, zaś jej wytyczanie rozpoczęto w 1818 r. W 1823 wzdłuż niej posadzono rzędy kasztanowców. Od 1824 rozpoczęto oddawanie w wieczystą dzierżawę położonych przy niej, pustych jeszcze działek. Ówczesna nazwa arterii to ulica Panny Maryi. W połowie XIX w. powstała bita nawierzchnia oraz rynsztoki. Zbiegiem czasu utrwaliła się nazwa zwyczajowa „Aleje”. W latach międzywojennych ułożono kostkę granitową, a w miejsce wyciętych kasztanowców posadzono topole, lipy, klony i jawory. W ostatnich latach prowadzono remont Alei. Aleja rozpoczyna się przy placu Ignacego Daszyńskiego. Najbardziej godne uwagi budynki przy niej, to te oznaczone numerami: 12 - zbudowany w pierwszej połowie XIX w.; w przeszłości mieścił m.in. drukarnię, hotel żydowski oraz teatr letni, a dziś pełni funkcje handlowe; 13 - budynek z ok. 1878 r., niegdyś eklektyczny, obecnie pozbawiony cech stylowych; w 1905 mieścił się w nim Komitet Rewolucyjny; 14 - dom Adolfa Frankego, właściciela przędzalni i fabryki włókienniczej, wzniesiony na początku XX w.; podczas niemieckiej okupacji był punktem przerzutowym dla uciekających z getta; 16 - późnoklasycystyczny Stary Zajazd; 19 – późnoklasycystyczny, dawny gmach teatru; 24 - eklektyczna Kamienica Kupiecka z elementami neogotyckimi, z końca XIX w.; 27 - eklektyczny Dom Kohna z 1865 r.; 34 - eklektyczna Kamienica Banku Polskiego (wzniesiona z początkiem XX w. i mieszcząca pierwotnie rosyjski Bank Państwa); 47 – „Popówka” z 1875 r.; niegdysiejsza siedziba duchowieństwa prawosławnego, obecnie przeznaczona na cele muzealne; 54 - późnoklasycystyczny budynek kurii metropolitalnej, z ok. 1870 r.; 56 - neogotycki kościół pw. Najświętszego Imienia Maryi, z lat 1859-61. W alei znajdują się ponadto pomniki-ławeczki, poświęcone Władysławowi Biegańskiemu oraz Halinie Poświatowskiej, a także fontanny: Dziewczynka z Gołębiami oraz Amonit.
Aleja Najświętszej Maryi Panny ma długość półtora kilometra i szerokość 44 m. Jej przebieg zaplanowany został na początku XIX w., kiedy to połączyła właściwą Częstochowę z Nową Częstochową (formalnie te dwie miejscowości połączono w jeden organizm miejski w 1826 r.). Dziś aleja łączy Stare Miasto z dzielnicą Podjasnogórską. Plan alei jest dziełem inżyniera Jana Bernharda, zaś jej wytyczanie rozpoczęto w 1818 r. W 1823 wzdłuż niej posadzono rzędy kasztanowców. Od 1824 rozpoczęto oddawanie w wieczystą dzierżawę położonych przy niej, pustych jeszcze działek. Ówczesna nazwa arterii to ulica Panny Maryi. W połowie XIX w. powstała bita nawierzchnia oraz rynsztoki. Zbiegiem czasu utrwaliła się nazwa zwyczajowa „Aleje”. W latach międzywojennych ułożono kostkę granitową, a w miejsce wyciętych kasztanowców posadzono topole, lipy, klony i jawory. W ostatnich latach prowadzono remont Alei. Aleja rozpoczyna się przy placu Ignacego Daszyńskiego. Najbardziej godne uwagi budynki przy niej, to te oznaczone numerami: 12 - zbudowany w pierwszej połowie XIX w.; w przeszłości mieścił m.in. drukarnię, hotel żydowski oraz teatr letni, a dziś pełni funkcje handlowe; 13 - budynek z ok. 1878 r., niegdyś eklektyczny, obecnie pozbawiony cech stylowych; w 1905 mieścił się w nim Komitet Rewolucyjny; 14 - dom Adolfa Frankego, właściciela przędzalni i fabryki włókienniczej, wzniesiony na początku XX w.; podczas niemieckiej okupacji był punktem przerzutowym dla uciekających z getta; 16 - późnoklasycystyczny Stary Zajazd; 19 – późnoklasycystyczny, dawny gmach teatru; 24 - eklektyczna Kamienica Kupiecka z elementami neogotyckimi, z końca XIX w.; 27 - eklektyczny Dom Kohna z 1865 r.; 34 - eklektyczna Kamienica Banku Polskiego (wzniesiona z początkiem XX w. i mieszcząca pierwotnie rosyjski Bank Państwa); 47 – „Popówka” z 1875 r.; niegdysiejsza siedziba duchowieństwa prawosławnego, obecnie przeznaczona na cele muzealne; 54 - późnoklasycystyczny budynek kurii metropolitalnej, z ok. 1870 r.; 56 - neogotycki kościół pw. Najświętszego Imienia Maryi, z lat 1859-61. W alei znajdują się ponadto pomniki-ławeczki, poświęcone Władysławowi Biegańskiemu oraz Halinie Poświatowskiej, a także fontanny: Dziewczynka z Gołębiami oraz Amonit.
Tarnowice Stare to historyczna, samodzielna miejscowość, powstała w 1316 r., a obecnie dzielnica Tarnowskich Gór. Pierwszy, obronny gródek stał tu w czasach średniowiecza, w okolicach obecnego kościoła parafialnego. W drugiej połowie XV w. miejscowość znalazła się w posiadaniu rodu Wrochemów. Z inicjatywy Piotra Wrochema w latach 1520-1570 wzniesiony został renesansowy zamek. Pierwotnie obiekt ten posiadał trzy skrzydła z wieżą w narożniku południowo-wschodnim. Otoczony z trzech stron dziedziniec był otwarty ku północy. W początkach XVII w. Wrochemowie sprzedali tutejsze dobra Baltazarowi Ohm Januszewskiemu. W latach 1634-43 pełnił on urząd starosty ziemskiego bytomskiego. Zamordowany został w 1643 przez plądrujących Bytom Szwedów. Nawiązujące do tamtych czasów podania mówią o snującym się nocami po zamku duchu starosty i pokutujących widmach żołnierzy szwedzkich. Drogą małżeństwa córki starosty, Anny Felicjany, tutejsze dobra przeszły w drugiej połowie XVII w. w ręce Kaspra Huntera z Grandon, szkockiego szlachcica. Doszedłszy do wysokich zaszczytów - m.in. starosty ziemskiego bytomskiego - zmarł on w początkach XVIII w. Zamek zmieniał wielokrotnie właścicieli, by w 1822 r. wraz z dobrami ziemskimi stać się na długie lata własnością rodziny hrabiów von Donnersmarck. Pierwszym jego właścicielem z tego rodu był Karol Łazarz Henkel von Donnersmarck, który znacznie zmodernizował tutejsze gospodarstwo. Donnesmarckowie dobudowali też kilka obiektów. Byli oni właścicielami zamku aż do 1945 r. Czasy komunizmu, gdy w znacjonalizowanym gmachu zamku umieszczono Państwowe Gospodarstwo Rolne, oznaczały dla zabytku nic innego, niż dewastację. Po upadku PRL gmina Tarnowskie Góry, dysponująca zrujnowaną budowlą, długo nie mogła znaleźć nań nabywcy. Dopiero w 2000 r. sprzedano wreszcie zamek Krystynie i Rajnerowi Smolorzom, którzy w ciągu 10 lat dokonali gruntownego remontu. Obecnie mieści się tu Centrum Sztuki i Rzemiosła Dawnego. Działa tu także restauracja „Gospoda u Wrochema” oraz hotel. Możliwe jest organizowanie konferencji i innych imprez.
Historia poczty na Śląsku ma wielowiekową tradycję. Już w okresie średniowiecza pomiędzy miastami kursowali posłańcy, służący na przykład kupcom hanzeatyckim. Również klasztory miały stałą łączność między sobą. W austriackim państwie Habsburgów ukształtowała się już instytucjonalna służba pocztowa. Po zajęciu Śląska przez Królestwo Prus została ona dostosowana do tamtejszej poczty królewskiej, obok której zresztą istniały poczty prywatne. W 1871 roku pocztę instytucję zreformowano, tworząc Cesarską Pocztę Rzeszy Niemieckiej. Pierwszy urząd pocztowy w Bytomiu powstał w latach 20. XIX wieku i zatrudniał ekspedienta oraz dwóch posłańców. Jego siedzibą był dwupiętrowy budynek przy dzisiejszym pl. Kościuszki. Na parterze urzędowali pocztowcy, piętro zajmował hotel dla podróżnych „Zur Post”. W 1886 roku instytucja przeniosła się do nowego gmachu przy ul. Piekarskiej. W tym czasie rosła liczba obsługiwanych osób oraz pracowników poczty. Podjęto więc decyzję o wzniesieniu kolejnej, jeszcze większej siedziby. Na miejsce realizacji inwestycji wybrano działkę położoną na początku ul. Piekarskiej, w sąsiedztwie kościoła Świętej Trójcy. Projekt obiektu sporządził już w 1906 roku Karol Fischer. Do budowy przystąpiono po zatwierdzeniu planów przez dyrekcję poczty w Opolu i bytomski nadzór budowlany. W roku 1909 stanął trójkondygnacyjny gmach w stylu neorenesansu północnego. Wymurowano go z cegły, elewacje obłożono cegłą licówką oraz kamieniem. Budynek zdobią faliste szczyty, wykusze, loggie i wieżyczki. Warto przyjrzeć się z bliska fasadzie z płaskorzeźbami, przedstawiającymi dawną pocztę -- na przykład dyliżans konny. Częściowo zachował się oryginalny wystrój wnętrz.
Północne podnóża Beskidu Śląskiego, opadające w dolinę Białej, już w XIX wieku stały się miejscem rekreacji mieszczan z Bielska i Białej. W tereny te, należące długo do Mikuszowic Śląskich, prowadziła ul. Blichowa - dzisiejsza wielopasmowa ul. Partyzantów. Z czasem na Błoniach i w sąsiednim Cygańskim Lesie wyrosły urządzenia sportowe i rekreacyjne - letnie i zimowe. Na kilkuhektarowej polanie wytyczono sieć alejek spacerowych z ławkami. Z myślą o najmłodszych otwarto bogaty w piaskownice, huśtawki i zjeżdżalnie, duży plac zabaw. Aktywnemu spędzaniu czasu służą boiska sportowe, skate-park, miasteczko rowerowe czy rozbudowane pole do minigolfa. Kiedyś stał tutaj amfiteatr, ale i obecnie, w tak zwanym sezonie, odbywają się na Błoniach koncerty, festyny czy pokazy pojazdów militarnych. Warto się również zapuścić w leśne ostępy pokrywające stoki Równi i Koziej Góry. Ścieżki służą spacerom i przejażdżkom rowerowym. Pomiędzy Błoniami a Cygańskim Lasem, na stoku Koziej Góry zachowały się resztki naturalnego toru saneczkowego – przed stu laty najdłuższego w Europie: 2200 m, 30 wiraży. W lesie ukryty jest też Park Linowy „Granda”. Trasy z ponad 20 przeszkodami rozwieszone są na wysokości od 5 do 9 metrów. Dzieci mogą skorzystać ze zjazdu tzw. tyrolką, w uprzęży, na niewielkiej wysokości. Wielbiciele zapachu spalin i ryku silników mogą pojeździć samochodami terenowymi lub quadami. Z roku na rok coraz bogatsza jest tutejsza oferta hotelowo-gastronomiczna. Przy Błoniach przyjmują gości m.in. hotele: „Klimczok”, „Probus” „Na Błoniach” czy camping „Ondraszek”. Błonia są doskonałym punktem startowym dla wycieczek na Kozią Górą, Szyndzielnię i Klimczok. Wielbiciele historii powinni odszukać tzw. stół ołtarzowy Jana, czyli miejsce, w którym podczas XVII-wiecznych prześladowań spotykali się bielscy ewangelicy, oraz pomnik leśniczego Andrzeja Schuberta, z 1900 roku.
Północne podnóża Beskidu Śląskiego, opadające w dolinę Białej, już w XIX wieku stały się miejscem rekreacji mieszczan z Bielska i Białej. W tereny te, należące długo do Mikuszowic Śląskich, prowadziła ul. Blichowa - dzisiejsza wielopasmowa ul. Partyzantów. Z czasem na Błoniach i w sąsiednim Cygańskim Lesie wyrosły urządzenia sportowe i rekreacyjne - letnie i zimowe. Na kilkuhektarowej polanie wytyczono sieć alejek spacerowych z ławkami. Z myślą o najmłodszych otwarto bogaty w piaskownice, huśtawki i zjeżdżalnie, duży plac zabaw. Aktywnemu spędzaniu czasu służą boiska sportowe, skate-park, miasteczko rowerowe czy rozbudowane pole do minigolfa. Kiedyś stał tutaj amfiteatr, ale i obecnie, w tak zwanym sezonie, odbywają się na Błoniach koncerty, festyny czy pokazy pojazdów militarnych. Warto się również zapuścić w leśne ostępy pokrywające stoki Równi i Koziej Góry. Ścieżki służą spacerom i przejażdżkom rowerowym. Pomiędzy Błoniami a Cygańskim Lasem, na stoku Koziej Góry zachowały się resztki naturalnego toru saneczkowego – przed stu laty najdłuższego w Europie: 2200 m, 30 wiraży. W lesie ukryty jest też Park Linowy „Granda”. Trasy z ponad 20 przeszkodami rozwieszone są na wysokości od 5 do 9 metrów. Dzieci mogą skorzystać ze zjazdu tzw. tyrolką, w uprzęży, na niewielkiej wysokości. Wielbiciele zapachu spalin i ryku silników mogą pojeździć samochodami terenowymi lub quadami. Z roku na rok coraz bogatsza jest tutejsza oferta hotelowo-gastronomiczna. Przy Błoniach przyjmują gości m.in. hotele: „Klimczok”, „Probus” „Na Błoniach” czy camping „Ondraszek”. Błonia są doskonałym punktem startowym dla wycieczek na Kozią Górą, Szyndzielnię i Klimczok. Wielbiciele historii powinni odszukać tzw. stół ołtarzowy Jana, czyli miejsce, w którym podczas XVII-wiecznych prześladowań spotykali się bielscy ewangelicy, oraz pomnik leśniczego Andrzeja Schuberta, z 1900 roku.
Tarnowice Stare to historyczna, samodzielna miejscowość, powstała w 1316 r., a obecnie dzielnica Tarnowskich Gór. Pierwszy, obronny gródek stał tu w czasach średniowiecza, w okolicach obecnego kościoła parafialnego. W drugiej połowie XV w. miejscowość znalazła się w posiadaniu rodu Wrochemów. Z inicjatywy Piotra Wrochema w latach 1520-1570 wzniesiony został renesansowy zamek. Pierwotnie obiekt ten posiadał trzy skrzydła z wieżą w narożniku południowo-wschodnim. Otoczony z trzech stron dziedziniec był otwarty ku północy. W początkach XVII w. Wrochemowie sprzedali tutejsze dobra Baltazarowi Ohm Januszewskiemu. W latach 1634-43 pełnił on urząd starosty ziemskiego bytomskiego. Zamordowany został w 1643 przez plądrujących Bytom Szwedów. Nawiązujące do tamtych czasów podania mówią o snującym się nocami po zamku duchu starosty i pokutujących widmach żołnierzy szwedzkich. Drogą małżeństwa córki starosty, Anny Felicjany, tutejsze dobra przeszły w drugiej połowie XVII w. w ręce Kaspra Huntera z Grandon, szkockiego szlachcica. Doszedłszy do wysokich zaszczytów - m.in. starosty ziemskiego bytomskiego - zmarł on w początkach XVIII w. Zamek zmieniał wielokrotnie właścicieli, by w 1822 r. wraz z dobrami ziemskimi stać się na długie lata własnością rodziny hrabiów von Donnersmarck. Pierwszym jego właścicielem z tego rodu był Karol Łazarz Henkel von Donnersmarck, który znacznie zmodernizował tutejsze gospodarstwo. Donnesmarckowie dobudowali też kilka obiektów. Byli oni właścicielami zamku aż do 1945 r. Czasy komunizmu, gdy w znacjonalizowanym gmachu zamku umieszczono Państwowe Gospodarstwo Rolne, oznaczały dla zabytku nic innego, niż dewastację. Po upadku PRL gmina Tarnowskie Góry, dysponująca zrujnowaną budowlą, długo nie mogła znaleźć nań nabywcy. Dopiero w 2000 r. sprzedano wreszcie zamek Krystynie i Rajnerowi Smolorzom, którzy w ciągu 10 lat dokonali gruntownego remontu. Obecnie mieści się tu Centrum Sztuki i Rzemiosła Dawnego. Działa tu także restauracja „Gospoda u Wrochema” oraz hotel. Możliwe jest organizowanie konferencji i innych imprez.
Kończyce Małe są wsią wchodzącą w skład gminy Zebrzydowice, położoną na Śląsku Cieszyńskim, tuż przy granicy Polski z Republiką Czeską. Przez wioskę przepływa zakolami rzeka Piotrówka, a w okolicznym krajobrazie wyróżniają się liczne stawy hodowlane. Historia Kończyc Małych sięga czasów średniowiecznych. Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z początku XIV wieku, kiedy należała ona jeszcze bezpośrednio do książąt cieszyńskich. Wkrótce jednak majątek trafił w ręce przedstawicieli miejscowej szlachty. To właśnie oni wznieśli wśród tutejszych mokradeł, nad rzeką Piotrówką, pierwszy, drewniany dwór obronny. Już w pierwszej połowie XVI wieku właścicielami Kończyc Małych zostają Czelowie z Czechowic, którzy wznoszą w miejscu wcześniejszej warowni okazały zamek, w stylu renesansowym. Budowla ta tworzyła zamknięty czworobok z wewnętrznym, arkadowym dziedzińcem. Na początku drugiej połowy XVII wieku Kończyce Małe przeszły na własność rodu Pełków z Nowego Miasta. W ich rękach zamek pozostawał prawie do połowy XIX stulecia. W tym czasie zniknęła fosa i most zwodzony, powstał za to park w stylu angielskim. Ostatnimi prywatnymi właścicielami zamku byli - wzbogaceni na dostawach dla wojska podczas wojen napoleońskich - Folwarczni, śląska rodzina chłopska. Jako dobrzy gospodarze zadbali zarówno o rezydencję, jak i folwark; opuścili wieś dopiero w 1945 roku. Obecnie zamek należy do Gminy Zebrzydowice; mają w nim swoje siedziby lokalne stowarzyszenia, Izba Regionalna, hotel i restauracja. Zamek ma plan o kształcie litery L. Jego mury wzniesiono z kamienia i cegły na wysokość jednego piętra, zaś całość przykryto dachem mansardowym z lukarnami. W narożniku znajduje się brama przejezdna z renesansowym portalem i herbem Sedlnickich, którym pieczętowała się żona pierwszego z rodu Czelów właściciela Kończyc Małych. Od strony dziedzińca znajdują się arkadowe podcienia i ganek. Wewnątrz zachowały się drewniane stropy, zabytkowe sklepienia i kartusze herbowe.
W 1865 roku Katowice otrzymały prawa miejskie. W ciągu kilkudziesięciu lat wiejska osada zmieniła się w prężny ośrodek przemysłowy. Centrum miasta stanowił oczywiście Rynek wraz z siecią odchodzących od niego ulic. Jedną z ważniejszych była biegnąca w kierunku północnym ulica Zamkowa (Schlossstrasse). Z biegiem lat zabudowano ją reprezentacyjnymi obiektami użyteczności publicznej. Kto wie, czy nie najpiękniejszym gmachem przy ulicy Zamkowej, a obecnie alei Wojciecha Korfantego, jest wzniesiony w 1899 roku Hotel „Grand” - od 1984 siedziba Muzeum Śląskiego. Jego postawienie związane jest z działalnością katowickiego przedsiębiorcy, Maxa Wienera. Był on już właścicielem hotelu „De Prusse”, który postanowił sprzedać władzom miejskim na ratusz. Uzyskane spore pieniądze przeznaczył na nową inwestycję – większy i piękniejszy hotel przy ul. Zamkowej. Historycy nie są zgodni, kto zaprojektował „Grand”. Czy był to Niemiec – Gerd Zimmermann, czy katowicki Żyd – Ignatz Gruenfeld. Efekt okazał się imponujący. Gmach zbudowano z cegły; ryzality nad wejściami (głównym i północnym) zwieńczono efektownymi szczytami. Parter mieścił restaurację i kawiarnię. Gościom służyła elektryczna winda. Od lat 20. ubiegłego wieku wnętrza hotelu upodobały sobie liczne przedstawicielstwa firm i instytucji. W 1984 roku do budynku wprowadziło się Muzeum Śląskie. Jego początki sięgają okresu międzywojennego, kiedy doczekało się imponującej siedziby, rozebranej jednak przez Niemców podczas ostatniej wojny. Największym skarbem muzeum jest Galeria Malarstwa Polskiego: od 1800 roku po współczesność. Można tutaj zobaczyć obrazy najwybitniejszych mistrzów pędzla: Rodakowskiego, Matejki, Chełmońskiego, Michałowskiego, Gierymskiego. Dla miłośników militariów przeznaczona jest ekspozycja „Przemysł śląski w produkcji zbrojeniowej XX wieku”.
W 1865 roku Katowice otrzymały prawa miejskie. W ciągu kilkudziesięciu lat wiejska osada zmieniła się w prężny ośrodek przemysłowy. Centrum miasta stanowił oczywiście Rynek wraz z siecią odchodzących od niego ulic. Jedną z ważniejszych była biegnąca w kierunku północnym ulica Zamkowa (Schlossstrasse). Z biegiem lat zabudowano ją reprezentacyjnymi obiektami użyteczności publicznej. Kto wie, czy nie najpiękniejszym gmachem przy ulicy Zamkowej, a obecnie alei Wojciecha Korfantego, jest wzniesiony w 1899 roku Hotel „Grand” - od 1984 siedziba Muzeum Śląskiego. Jego postawienie związane jest z działalnością katowickiego przedsiębiorcy, Maxa Wienera. Był on już właścicielem hotelu „De Prusse”, który postanowił sprzedać władzom miejskim na ratusz. Uzyskane spore pieniądze przeznaczył na nową inwestycję – większy i piękniejszy hotel przy ul. Zamkowej. Historycy nie są zgodni, kto zaprojektował „Grand”. Czy był to Niemiec – Gerd Zimmermann, czy katowicki Żyd – Ignatz Gruenfeld. Efekt okazał się imponujący. Gmach zbudowano z cegły; ryzality nad wejściami (głównym i północnym) zwieńczono efektownymi szczytami. Parter mieścił restaurację i kawiarnię. Gościom służyła elektryczna winda. Od lat 20. ubiegłego wieku wnętrza hotelu upodobały sobie liczne przedstawicielstwa firm i instytucji. W 1984 roku do budynku wprowadziło się Muzeum Śląskie. Jego początki sięgają okresu międzywojennego, kiedy doczekało się imponującej siedziby, rozebranej jednak przez Niemców podczas ostatniej wojny. Największym skarbem muzeum jest Galeria Malarstwa Polskiego: od 1800 roku po współczesność. Można tutaj zobaczyć obrazy najwybitniejszych mistrzów pędzla: Rodakowskiego, Matejki, Chełmońskiego, Michałowskiego, Gierymskiego. Dla miłośników militariów przeznaczona jest ekspozycja „Przemysł śląski w produkcji zbrojeniowej XX wieku”.
W 1865 roku Katowice otrzymały prawa miejskie. W ciągu kilkudziesięciu lat wiejska osada zmieniła się w prężny ośrodek przemysłowy. Centrum miasta stanowił oczywiście Rynek wraz z siecią odchodzących od niego ulic. Jedną z ważniejszych była biegnąca w kierunku północnym ulica Zamkowa (Schlossstrasse). Z biegiem lat zabudowano ją reprezentacyjnymi obiektami użyteczności publicznej. Kto wie, czy nie najpiękniejszym gmachem przy ulicy Zamkowej, a obecnie alei Wojciecha Korfantego, jest wzniesiony w 1899 roku Hotel „Grand” - od 1984 siedziba Muzeum Śląskiego. Jego postawienie związane jest z działalnością katowickiego przedsiębiorcy, Maxa Wienera. Był on już właścicielem hotelu „De Prusse”, który postanowił sprzedać władzom miejskim na ratusz. Uzyskane spore pieniądze przeznaczył na nową inwestycję – większy i piękniejszy hotel przy ul. Zamkowej. Historycy nie są zgodni, kto zaprojektował „Grand”. Czy był to Niemiec – Gerd Zimmermann, czy katowicki Żyd – Ignatz Gruenfeld. Efekt okazał się imponujący. Gmach zbudowano z cegły; ryzality nad wejściami (głównym i północnym) zwieńczono efektownymi szczytami. Parter mieścił restaurację i kawiarnię. Gościom służyła elektryczna winda. Od lat 20. ubiegłego wieku wnętrza hotelu upodobały sobie liczne przedstawicielstwa firm i instytucji. W 1984 roku do budynku wprowadziło się Muzeum Śląskie. Jego początki sięgają okresu międzywojennego, kiedy doczekało się imponującej siedziby, rozebranej jednak przez Niemców podczas ostatniej wojny. Największym skarbem muzeum jest Galeria Malarstwa Polskiego: od 1800 roku po współczesność. Można tutaj zobaczyć obrazy najwybitniejszych mistrzów pędzla: Rodakowskiego, Matejki, Chełmońskiego, Michałowskiego, Gierymskiego. Dla miłośników militariów przeznaczona jest ekspozycja „Przemysł śląski w produkcji zbrojeniowej XX wieku”.
W 1865 roku Katowice otrzymały prawa miejskie. W ciągu kilkudziesięciu lat wiejska osada zmieniła się w prężny ośrodek przemysłowy. Centrum miasta stanowił oczywiście Rynek wraz z siecią odchodzących od niego ulic. Jedną z ważniejszych była biegnąca w kierunku północnym ulica Zamkowa (Schlossstrasse). Z biegiem lat zabudowano ją reprezentacyjnymi obiektami użyteczności publicznej. Kto wie, czy nie najpiękniejszym gmachem przy ulicy Zamkowej, a obecnie alei Wojciecha Korfantego, jest wzniesiony w 1899 roku Hotel „Grand” - od 1984 siedziba Muzeum Śląskiego. Jego postawienie związane jest z działalnością katowickiego przedsiębiorcy, Maxa Wienera. Był on już właścicielem hotelu „De Prusse”, który postanowił sprzedać władzom miejskim na ratusz. Uzyskane spore pieniądze przeznaczył na nową inwestycję – większy i piękniejszy hotel przy ul. Zamkowej. Historycy nie są zgodni, kto zaprojektował „Grand”. Czy był to Niemiec – Gerd Zimmermann, czy katowicki Żyd – Ignatz Gruenfeld. Efekt okazał się imponujący. Gmach zbudowano z cegły; ryzality nad wejściami (głównym i północnym) zwieńczono efektownymi szczytami. Parter mieścił restaurację i kawiarnię. Gościom służyła elektryczna winda. Od lat 20. ubiegłego wieku wnętrza hotelu upodobały sobie liczne przedstawicielstwa firm i instytucji. W 1984 roku do budynku wprowadziło się Muzeum Śląskie. Jego początki sięgają okresu międzywojennego, kiedy doczekało się imponującej siedziby, rozebranej jednak przez Niemców podczas ostatniej wojny. Największym skarbem muzeum jest Galeria Malarstwa Polskiego: od 1800 roku po współczesność. Można tutaj zobaczyć obrazy najwybitniejszych mistrzów pędzla: Rodakowskiego, Matejki, Chełmońskiego, Michałowskiego, Gierymskiego. Dla miłośników militariów przeznaczona jest ekspozycja „Przemysł śląski w produkcji zbrojeniowej XX wieku”.