Wyszukiwarka
Liczba elementów: 27
Gliwicka Radiostacja rozpoczęła nadawanie w 1925 roku, w obiekcie odległym o 4 km od powstałej 10 lat później stacji nadajnika. Gliwicka stacja radiowa służyła do retransmisji programu Radia Wrocław. W latach 1925-32 Radiostacja należała do spółki Schlesische Funkstunde AG, (Śląska Audycja Radiowa SA), a od 1932 była częścią państwowej rozgłośni – Reichssender Breslau. Stacja zasięgiem obejmowała wschodnie obszary Śląska oraz przygraniczne ziemie polskie, co po podziale Górnego Śląska w 1922 r. nabrało szczególnego znaczenia. W celu poprawy jakości nadawanych programów, w latach 30. na obszarze Niemiec wzniesiono kilkanaście drewnianych wież radiowych, w których antena umieszona była wewnątrz konstrukcji. Do budowy nie można było użyć metalu, ponieważ zakłócałby emisję fal radiowych. Najwyższa ówczesna wieża sięgnęła 190 m, jednak spośród zachowanych do dziś prymat dzierży ta w Gliwicach. Gliwicka wieża antenowa została zbudowana w 1935 r. przez firmę Lorenz. Użyto drewna modrzewiowego. Belki połączono śrubami z mosiądzu - jest ich w konstrukcji 16100. Na szczyt wiodą schody z 365 stopniami. Wieża w czterech miejscach przymocowana została do betonowych fundamentów śrubami o długości 235 cm! W odległości ok. 250 m od wieży stoi budynek stacji nadajnika oraz dwa budynki mieszkalne, zajmowane pierwotnie przez pracowników obsługujących stację. Budynek nadajnika jest obecnie jednym z oddziałów Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć nie tylko wiele oryginalnych urządzeń historycznej stacji radiowej, ale także dobrze zachowane, nietechniczne wyposażenie budynku. W przededniu ataku III Rzeszy na Polskę, 31 sierpnia 1939 roku udający Polaków esesmani wdarli się do gliwickiej stacji nadawczej przy ul. Tarnogórskiej, aby nadać odezwę w języku polskim, zapowiadającą rychłą polską ofensywę i wzywającą do powstania. Ze względów technicznych komunikatu nie udało się nadać. W eter poszły jedynie następujące słowa: „Uwaga! Tu Gliwice. Rozgłośnia znajduje się w rękach polskich.” W Radiostacji zastrzelony został Franciszek Honiok, były powstaniec śląski. Jego śmierć była częścią akcji mającej uwiarygodnić rzekomy, polski napad. Atak na gliwicką Radiostację był fragmentem planu, który obejmował szereg prowokacji granicznych - nie tylko na Górnym Śląsku, ale także na Pomorzu i w Wielkopolsce. Prowokacje te wykorzystano w propagandowych komunikatach radiowych i prasowych. Stały się uzasadnieniem agresji III Rzeszy wobec Polski, którą obarczono winą za rozpoczęcie wojny. Obecnie wieża antenowa wraz z trzema budynkami, które razem tworzą zabytkowy kompleks Radiostacji, stanowi własność miasta. Budynek nadajnika od 2005 roku jest oddziałem Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć oryginalne wyposażenie stacji, a także film o prowokacji gliwickiej. Radiostacja Gliwice znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Gliwicka Radiostacja rozpoczęła nadawanie w 1925 roku, w obiekcie odległym o 4 km od powstałej 10 lat później stacji nadajnika. Gliwicka stacja radiowa służyła do retransmisji programu Radia Wrocław. W latach 1925-32 Radiostacja należała do spółki Schlesische Funkstunde AG, (Śląska Audycja Radiowa SA), a od 1932 była częścią państwowej rozgłośni – Reichssender Breslau. Stacja zasięgiem obejmowała wschodnie obszary Śląska oraz przygraniczne ziemie polskie, co po podziale Górnego Śląska w 1922 r. nabrało szczególnego znaczenia. W celu poprawy jakości nadawanych programów, w latach 30. na obszarze Niemiec wzniesiono kilkanaście drewnianych wież radiowych, w których antena umieszona była wewnątrz konstrukcji. Do budowy nie można było użyć metalu, ponieważ zakłócałby emisję fal radiowych. Najwyższa ówczesna wieża sięgnęła 190 m, jednak spośród zachowanych do dziś prymat dzierży ta w Gliwicach. Gliwicka wieża antenowa została zbudowana w 1935 r. przez firmę Lorenz. Użyto drewna modrzewiowego. Belki połączono śrubami z mosiądzu - jest ich w konstrukcji 16100. Na szczyt wiodą schody z 365 stopniami. Wieża w czterech miejscach przymocowana została do betonowych fundamentów śrubami o długości 235 cm! W odległości ok. 250 m od wieży stoi budynek stacji nadajnika oraz dwa budynki mieszkalne, zajmowane pierwotnie przez pracowników obsługujących stację. Budynek nadajnika jest obecnie jednym z oddziałów Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć nie tylko wiele oryginalnych urządzeń historycznej stacji radiowej, ale także dobrze zachowane, nietechniczne wyposażenie budynku. W przededniu ataku III Rzeszy na Polskę, 31 sierpnia 1939 roku udający Polaków esesmani wdarli się do gliwickiej stacji nadawczej przy ul. Tarnogórskiej, aby nadać odezwę w języku polskim, zapowiadającą rychłą polską ofensywę i wzywającą do powstania. Ze względów technicznych komunikatu nie udało się nadać. W eter poszły jedynie następujące słowa: „Uwaga! Tu Gliwice. Rozgłośnia znajduje się w rękach polskich.” W Radiostacji zastrzelony został Franciszek Honiok, były powstaniec śląski. Jego śmierć była częścią akcji mającej uwiarygodnić rzekomy, polski napad. Atak na gliwicką Radiostację był fragmentem planu, który obejmował szereg prowokacji granicznych - nie tylko na Górnym Śląsku, ale także na Pomorzu i w Wielkopolsce. Prowokacje te wykorzystano w propagandowych komunikatach radiowych i prasowych. Stały się uzasadnieniem agresji III Rzeszy wobec Polski, którą obarczono winą za rozpoczęcie wojny. Obecnie wieża antenowa wraz z trzema budynkami, które razem tworzą zabytkowy kompleks Radiostacji, stanowi własność miasta. Budynek nadajnika od 2005 roku jest oddziałem Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć oryginalne wyposażenie stacji, a także film o prowokacji gliwickiej. Radiostacja Gliwice znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Gliwicka Radiostacja rozpoczęła nadawanie w 1925 roku, w obiekcie odległym o 4 km od powstałej 10 lat później stacji nadajnika. Gliwicka stacja radiowa służyła do retransmisji programu Radia Wrocław. W latach 1925-32 Radiostacja należała do spółki Schlesische Funkstunde AG, (Śląska Audycja Radiowa SA), a od 1932 była częścią państwowej rozgłośni – Reichssender Breslau. Stacja zasięgiem obejmowała wschodnie obszary Śląska oraz przygraniczne ziemie polskie, co po podziale Górnego Śląska w 1922 r. nabrało szczególnego znaczenia. W celu poprawy jakości nadawanych programów, w latach 30. na obszarze Niemiec wzniesiono kilkanaście drewnianych wież radiowych, w których antena umieszona była wewnątrz konstrukcji. Do budowy nie można było użyć metalu, ponieważ zakłócałby emisję fal radiowych. Najwyższa ówczesna wieża sięgnęła 190 m, jednak spośród zachowanych do dziś prymat dzierży ta w Gliwicach. Gliwicka wieża antenowa została zbudowana w 1935 r. przez firmę Lorenz. Użyto drewna modrzewiowego. Belki połączono śrubami z mosiądzu - jest ich w konstrukcji 16100. Na szczyt wiodą schody z 365 stopniami. Wieża w czterech miejscach przymocowana została do betonowych fundamentów śrubami o długości 235 cm! W odległości ok. 250 m od wieży stoi budynek stacji nadajnika oraz dwa budynki mieszkalne, zajmowane pierwotnie przez pracowników obsługujących stację. Budynek nadajnika jest obecnie jednym z oddziałów Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć nie tylko wiele oryginalnych urządzeń historycznej stacji radiowej, ale także dobrze zachowane, nietechniczne wyposażenie budynku. W przededniu ataku III Rzeszy na Polskę, 31 sierpnia 1939 roku udający Polaków esesmani wdarli się do gliwickiej stacji nadawczej przy ul. Tarnogórskiej, aby nadać odezwę w języku polskim, zapowiadającą rychłą polską ofensywę i wzywającą do powstania. Ze względów technicznych komunikatu nie udało się nadać. W eter poszły jedynie następujące słowa: „Uwaga! Tu Gliwice. Rozgłośnia znajduje się w rękach polskich.” W Radiostacji zastrzelony został Franciszek Honiok, były powstaniec śląski. Jego śmierć była częścią akcji mającej uwiarygodnić rzekomy, polski napad. Atak na gliwicką Radiostację był fragmentem planu, który obejmował szereg prowokacji granicznych - nie tylko na Górnym Śląsku, ale także na Pomorzu i w Wielkopolsce. Prowokacje te wykorzystano w propagandowych komunikatach radiowych i prasowych. Stały się uzasadnieniem agresji III Rzeszy wobec Polski, którą obarczono winą za rozpoczęcie wojny. Obecnie wieża antenowa wraz z trzema budynkami, które razem tworzą zabytkowy kompleks Radiostacji, stanowi własność miasta. Budynek nadajnika od 2005 roku jest oddziałem Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć oryginalne wyposażenie stacji, a także film o prowokacji gliwickiej. Radiostacja Gliwice znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Gliwicka Radiostacja rozpoczęła nadawanie w 1925 roku, w obiekcie odległym o 4 km od powstałej 10 lat później stacji nadajnika. Gliwicka stacja radiowa służyła do retransmisji programu Radia Wrocław. W latach 1925-32 Radiostacja należała do spółki Schlesische Funkstunde AG, (Śląska Audycja Radiowa SA), a od 1932 była częścią państwowej rozgłośni – Reichssender Breslau. Stacja zasięgiem obejmowała wschodnie obszary Śląska oraz przygraniczne ziemie polskie, co po podziale Górnego Śląska w 1922 r. nabrało szczególnego znaczenia. W celu poprawy jakości nadawanych programów, w latach 30. na obszarze Niemiec wzniesiono kilkanaście drewnianych wież radiowych, w których antena umieszona była wewnątrz konstrukcji. Do budowy nie można było użyć metalu, ponieważ zakłócałby emisję fal radiowych. Najwyższa ówczesna wieża sięgnęła 190 m, jednak spośród zachowanych do dziś prymat dzierży ta w Gliwicach. Gliwicka wieża antenowa została zbudowana w 1935 r. przez firmę Lorenz. Użyto drewna modrzewiowego. Belki połączono śrubami z mosiądzu - jest ich w konstrukcji 16100. Na szczyt wiodą schody z 365 stopniami. Wieża w czterech miejscach przymocowana została do betonowych fundamentów śrubami o długości 235 cm! W odległości ok. 250 m od wieży stoi budynek stacji nadajnika oraz dwa budynki mieszkalne, zajmowane pierwotnie przez pracowników obsługujących stację. Budynek nadajnika jest obecnie jednym z oddziałów Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć nie tylko wiele oryginalnych urządzeń historycznej stacji radiowej, ale także dobrze zachowane, nietechniczne wyposażenie budynku. W przededniu ataku III Rzeszy na Polskę, 31 sierpnia 1939 roku udający Polaków esesmani wdarli się do gliwickiej stacji nadawczej przy ul. Tarnogórskiej, aby nadać odezwę w języku polskim, zapowiadającą rychłą polską ofensywę i wzywającą do powstania. Ze względów technicznych komunikatu nie udało się nadać. W eter poszły jedynie następujące słowa: „Uwaga! Tu Gliwice. Rozgłośnia znajduje się w rękach polskich.” W Radiostacji zastrzelony został Franciszek Honiok, były powstaniec śląski. Jego śmierć była częścią akcji mającej uwiarygodnić rzekomy, polski napad. Atak na gliwicką Radiostację był fragmentem planu, który obejmował szereg prowokacji granicznych - nie tylko na Górnym Śląsku, ale także na Pomorzu i w Wielkopolsce. Prowokacje te wykorzystano w propagandowych komunikatach radiowych i prasowych. Stały się uzasadnieniem agresji III Rzeszy wobec Polski, którą obarczono winą za rozpoczęcie wojny. Obecnie wieża antenowa wraz z trzema budynkami, które razem tworzą zabytkowy kompleks Radiostacji, stanowi własność miasta. Budynek nadajnika od 2005 roku jest oddziałem Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć oryginalne wyposażenie stacji, a także film o prowokacji gliwickiej. Radiostacja Gliwice znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Gliwicka Radiostacja rozpoczęła nadawanie w 1925 roku, w obiekcie odległym o 4 km od powstałej 10 lat później stacji nadajnika. Gliwicka stacja radiowa służyła do retransmisji programu Radia Wrocław. W latach 1925-32 Radiostacja należała do spółki Schlesische Funkstunde AG, (Śląska Audycja Radiowa SA), a od 1932 była częścią państwowej rozgłośni – Reichssender Breslau. Stacja zasięgiem obejmowała wschodnie obszary Śląska oraz przygraniczne ziemie polskie, co po podziale Górnego Śląska w 1922 r. nabrało szczególnego znaczenia. W celu poprawy jakości nadawanych programów, w latach 30. na obszarze Niemiec wzniesiono kilkanaście drewnianych wież radiowych, w których antena umieszona była wewnątrz konstrukcji. Do budowy nie można było użyć metalu, ponieważ zakłócałby emisję fal radiowych. Najwyższa ówczesna wieża sięgnęła 190 m, jednak spośród zachowanych do dziś prymat dzierży ta w Gliwicach. Gliwicka wieża antenowa została zbudowana w 1935 r. przez firmę Lorenz. Użyto drewna modrzewiowego. Belki połączono śrubami z mosiądzu - jest ich w konstrukcji 16100. Na szczyt wiodą schody z 365 stopniami. Wieża w czterech miejscach przymocowana została do betonowych fundamentów śrubami o długości 235 cm! W odległości ok. 250 m od wieży stoi budynek stacji nadajnika oraz dwa budynki mieszkalne, zajmowane pierwotnie przez pracowników obsługujących stację. Budynek nadajnika jest obecnie jednym z oddziałów Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć nie tylko wiele oryginalnych urządzeń historycznej stacji radiowej, ale także dobrze zachowane, nietechniczne wyposażenie budynku. W przededniu ataku III Rzeszy na Polskę, 31 sierpnia 1939 roku udający Polaków esesmani wdarli się do gliwickiej stacji nadawczej przy ul. Tarnogórskiej, aby nadać odezwę w języku polskim, zapowiadającą rychłą polską ofensywę i wzywającą do powstania. Ze względów technicznych komunikatu nie udało się nadać. W eter poszły jedynie następujące słowa: „Uwaga! Tu Gliwice. Rozgłośnia znajduje się w rękach polskich.” W Radiostacji zastrzelony został Franciszek Honiok, były powstaniec śląski. Jego śmierć była częścią akcji mającej uwiarygodnić rzekomy, polski napad. Atak na gliwicką Radiostację był fragmentem planu, który obejmował szereg prowokacji granicznych - nie tylko na Górnym Śląsku, ale także na Pomorzu i w Wielkopolsce. Prowokacje te wykorzystano w propagandowych komunikatach radiowych i prasowych. Stały się uzasadnieniem agresji III Rzeszy wobec Polski, którą obarczono winą za rozpoczęcie wojny. Obecnie wieża antenowa wraz z trzema budynkami, które razem tworzą zabytkowy kompleks Radiostacji, stanowi własność miasta. Budynek nadajnika od 2005 roku jest oddziałem Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć oryginalne wyposażenie stacji, a także film o prowokacji gliwickiej. Radiostacja Gliwice znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Rondo imienia generała Józefa Ziętka jest ważnym węzłem drogowym, leżącym w samym centrum Katowic. Przecina się tutaj aleja Wojciecha Korfantego, która łączy katowicki Rynek z północną częścią miasta, z Drogową Trasą Średnicową i drogą krajową nr 79 (ciąg ulic Chorzowskiej i alei Walentego Roździeńskiego). Rondo powstało w 1965 roku, jednak na początku XXI wieku zostało gruntownie przebudowane. W 2006 roku oddano do użytku tunel o długości ponad 650 m, umożliwiający bezkolizyjny przejazd drogą krajową nr 79. Na powierzchni zaś postawiono stalowo-szklaną półkopułę, w której umieszczono m.in. „Rondo Sztuki” – galerię wystawienniczą Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Na północ od ronda stoi jeden z symboli stolicy Górnego Śląska, tzw. Spodek. Ta charakterystyczna budowla w kształcie latającego talerza została zbudowana w 1971 roku. Jej projektantami byli architekci Maciej Gintowt i Maciej Krasiński. Na początku tego stulecia „Spodek” zmodernizowano. Hala główna wznosi się na wysokość 32 m i może pomieścić około 11 tysięcy widzów. W jej sąsiedztwie znajduje się także lodowisko i sala gimnastyczna. W „Spodku” odbywają się imprezy sportowe światowej rangi, występują też w nim gwiazdy sceny muzycznej. Naprzeciw „Spodka” stoi kolejny symbol Katowic – Pomnik Powstańców Śląskich. Jego trzy skrzydła nawiązują do trzech powstań śląskich. Autorami projektu byli: rzeźbiarz prof. Gustaw Zemła i architekt Wojciech Zabłocki. Elementy monumentu odlano w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych. Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się w 1967 roku. Dalej na południe rozciąga się Park Powstańców Śląskich, na którego terenie znajdziemy pomnik mężczyzny z laską – to gen. Jerzy Ziętek, śląski powstaniec, przedwojenny poseł, generał Ludowego Wojska Polskiego, a przede wszystkim wieloletni gospodarz województwa śląskiego i katowickiego, w okresie PRL. Po prawej stronie alei Wojciecha Korfantego (patrząc od Spodka w stronę Rynku) znajdziemy monumentalny blok mieszkalny - „mrówkowiec”, czyli Superjednostkę. Super – bo obiekt zalicza się do największych w Polsce! Super - bo ma własne zasilanie w wodę i prąd! Super – bo od 1994 roku posiada status osiedla! Budynek stoi na żelbetowych „nogach”, które ułatwiają przepływ wiatru oraz minimalizują wstrząsy tektoniczne. Blok ma długość 187,5 metra, 15 kondygnacji nadziemnych i jedną podziemną, mieszczącą 200 garaży. W 762 mieszkaniach mogą mieszkać nawet 3 tys. ludzi.
Rondo imienia generała Józefa Ziętka jest ważnym węzłem drogowym, leżącym w samym centrum Katowic. Przecina się tutaj aleja Wojciecha Korfantego, która łączy katowicki Rynek z północną częścią miasta, z Drogową Trasą Średnicową i drogą krajową nr 79 (ciąg ulic Chorzowskiej i alei Walentego Roździeńskiego). Rondo powstało w 1965 roku, jednak na początku XXI wieku zostało gruntownie przebudowane. W 2006 roku oddano do użytku tunel o długości ponad 650 m, umożliwiający bezkolizyjny przejazd drogą krajową nr 79. Na powierzchni zaś postawiono stalowo-szklaną półkopułę, w której umieszczono m.in. „Rondo Sztuki” – galerię wystawienniczą Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Na północ od ronda stoi jeden z symboli stolicy Górnego Śląska, tzw. Spodek. Ta charakterystyczna budowla w kształcie latającego talerza została zbudowana w 1971 roku. Jej projektantami byli architekci Maciej Gintowt i Maciej Krasiński. Na początku tego stulecia „Spodek” zmodernizowano. Hala główna wznosi się na wysokość 32 m i może pomieścić około 11 tysięcy widzów. W jej sąsiedztwie znajduje się także lodowisko i sala gimnastyczna. W „Spodku” odbywają się imprezy sportowe światowej rangi, występują też w nim gwiazdy sceny muzycznej. Naprzeciw „Spodka” stoi kolejny symbol Katowic – Pomnik Powstańców Śląskich. Jego trzy skrzydła nawiązują do trzech powstań śląskich. Autorami projektu byli: rzeźbiarz prof. Gustaw Zemła i architekt Wojciech Zabłocki. Elementy monumentu odlano w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych. Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się w 1967 roku. Dalej na południe rozciąga się Park Powstańców Śląskich, na którego terenie znajdziemy pomnik mężczyzny z laską – to gen. Jerzy Ziętek, śląski powstaniec, przedwojenny poseł, generał Ludowego Wojska Polskiego, a przede wszystkim wieloletni gospodarz województwa śląskiego i katowickiego, w okresie PRL. Po prawej stronie alei Wojciecha Korfantego (patrząc od Spodka w stronę Rynku) znajdziemy monumentalny blok mieszkalny - „mrówkowiec”, czyli Superjednostkę. Super – bo obiekt zalicza się do największych w Polsce! Super - bo ma własne zasilanie w wodę i prąd! Super – bo od 1994 roku posiada status osiedla! Budynek stoi na żelbetowych „nogach”, które ułatwiają przepływ wiatru oraz minimalizują wstrząsy tektoniczne. Blok ma długość 187,5 metra, 15 kondygnacji nadziemnych i jedną podziemną, mieszczącą 200 garaży. W 762 mieszkaniach mogą mieszkać nawet 3 tys. ludzi.
Gliwicka Radiostacja rozpoczęła nadawanie w 1925 roku, w obiekcie odległym o 4 km od powstałej 10 lat później stacji nadajnika. Gliwicka stacja radiowa służyła do retransmisji programu Radia Wrocław. W latach 1925-32 Radiostacja należała do spółki Schlesische Funkstunde AG, (Śląska Audycja Radiowa SA), a od 1932 była częścią państwowej rozgłośni – Reichssender Breslau. Stacja zasięgiem obejmowała wschodnie obszary Śląska oraz przygraniczne ziemie polskie, co po podziale Górnego Śląska w 1922 r. nabrało szczególnego znaczenia. W celu poprawy jakości nadawanych programów, w latach 30. na obszarze Niemiec wzniesiono kilkanaście drewnianych wież radiowych, w których antena umieszona była wewnątrz konstrukcji. Do budowy nie można było użyć metalu, ponieważ zakłócałby emisję fal radiowych. Najwyższa ówczesna wieża sięgnęła 190 m, jednak spośród zachowanych do dziś prymat dzierży ta w Gliwicach. Gliwicka wieża antenowa została zbudowana w 1935 r. przez firmę Lorenz. Użyto drewna modrzewiowego. Belki połączono śrubami z mosiądzu - jest ich w konstrukcji 16100. Na szczyt wiodą schody z 365 stopniami. Wieża w czterech miejscach przymocowana została do betonowych fundamentów śrubami o długości 235 cm! W odległości ok. 250 m od wieży stoi budynek stacji nadajnika oraz dwa budynki mieszkalne, zajmowane pierwotnie przez pracowników obsługujących stację. Budynek nadajnika jest obecnie jednym z oddziałów Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć nie tylko wiele oryginalnych urządzeń historycznej stacji radiowej, ale także dobrze zachowane, nietechniczne wyposażenie budynku. W przededniu ataku III Rzeszy na Polskę, 31 sierpnia 1939 roku udający Polaków esesmani wdarli się do gliwickiej stacji nadawczej przy ul. Tarnogórskiej, aby nadać odezwę w języku polskim, zapowiadającą rychłą polską ofensywę i wzywającą do powstania. Ze względów technicznych komunikatu nie udało się nadać. W eter poszły jedynie następujące słowa: „Uwaga! Tu Gliwice. Rozgłośnia znajduje się w rękach polskich.” W Radiostacji zastrzelony został Franciszek Honiok, były powstaniec śląski. Jego śmierć była częścią akcji mającej uwiarygodnić rzekomy, polski napad. Atak na gliwicką Radiostację był fragmentem planu, który obejmował szereg prowokacji granicznych - nie tylko na Górnym Śląsku, ale także na Pomorzu i w Wielkopolsce. Prowokacje te wykorzystano w propagandowych komunikatach radiowych i prasowych. Stały się uzasadnieniem agresji III Rzeszy wobec Polski, którą obarczono winą za rozpoczęcie wojny. Obecnie wieża antenowa wraz z trzema budynkami, które razem tworzą zabytkowy kompleks Radiostacji, stanowi własność miasta. Budynek nadajnika od 2005 roku jest oddziałem Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć oryginalne wyposażenie stacji, a także film o prowokacji gliwickiej. Radiostacja Gliwice znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Rondo imienia generała Józefa Ziętka jest ważnym węzłem drogowym, leżącym w samym centrum Katowic. Przecina się tutaj aleja Wojciecha Korfantego, która łączy katowicki Rynek z północną częścią miasta, z Drogową Trasą Średnicową i drogą krajową nr 79 (ciąg ulic Chorzowskiej i alei Walentego Roździeńskiego). Rondo powstało w 1965 roku, jednak na początku XXI wieku zostało gruntownie przebudowane. W 2006 roku oddano do użytku tunel o długości ponad 650 m, umożliwiający bezkolizyjny przejazd drogą krajową nr 79. Na powierzchni zaś postawiono stalowo-szklaną półkopułę, w której umieszczono m.in. „Rondo Sztuki” – galerię wystawienniczą Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Na północ od ronda stoi jeden z symboli stolicy Górnego Śląska, tzw. Spodek. Ta charakterystyczna budowla w kształcie latającego talerza została zbudowana w 1971 roku. Jej projektantami byli architekci Maciej Gintowt i Maciej Krasiński. Na początku tego stulecia „Spodek” zmodernizowano. Hala główna wznosi się na wysokość 32 m i może pomieścić około 11 tysięcy widzów. W jej sąsiedztwie znajduje się także lodowisko i sala gimnastyczna. W „Spodku” odbywają się imprezy sportowe światowej rangi, występują też w nim gwiazdy sceny muzycznej. Naprzeciw „Spodka” stoi kolejny symbol Katowic – Pomnik Powstańców Śląskich. Jego trzy skrzydła nawiązują do trzech powstań śląskich. Autorami projektu byli: rzeźbiarz prof. Gustaw Zemła i architekt Wojciech Zabłocki. Elementy monumentu odlano w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych. Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się w 1967 roku. Dalej na południe rozciąga się Park Powstańców Śląskich, na którego terenie znajdziemy pomnik mężczyzny z laską – to gen. Jerzy Ziętek, śląski powstaniec, przedwojenny poseł, generał Ludowego Wojska Polskiego, a przede wszystkim wieloletni gospodarz województwa śląskiego i katowickiego, w okresie PRL. Po prawej stronie alei Wojciecha Korfantego (patrząc od Spodka w stronę Rynku) znajdziemy monumentalny blok mieszkalny - „mrówkowiec”, czyli Superjednostkę. Super – bo obiekt zalicza się do największych w Polsce! Super - bo ma własne zasilanie w wodę i prąd! Super – bo od 1994 roku posiada status osiedla! Budynek stoi na żelbetowych „nogach”, które ułatwiają przepływ wiatru oraz minimalizują wstrząsy tektoniczne. Blok ma długość 187,5 metra, 15 kondygnacji nadziemnych i jedną podziemną, mieszczącą 200 garaży. W 762 mieszkaniach mogą mieszkać nawet 3 tys. ludzi.
Rondo imienia generała Józefa Ziętka jest ważnym węzłem drogowym, leżącym w samym centrum Katowic. Przecina się tutaj aleja Wojciecha Korfantego, która łączy katowicki Rynek z północną częścią miasta, z Drogową Trasą Średnicową i drogą krajową nr 79 (ciąg ulic Chorzowskiej i alei Walentego Roździeńskiego). Rondo powstało w 1965 roku, jednak na początku XXI wieku zostało gruntownie przebudowane. W 2006 roku oddano do użytku tunel o długości ponad 650 m, umożliwiający bezkolizyjny przejazd drogą krajową nr 79. Na powierzchni zaś postawiono stalowo-szklaną półkopułę, w której umieszczono m.in. „Rondo Sztuki” – galerię wystawienniczą Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Na północ od ronda stoi jeden z symboli stolicy Górnego Śląska, tzw. Spodek. Ta charakterystyczna budowla w kształcie latającego talerza została zbudowana w 1971 roku. Jej projektantami byli architekci Maciej Gintowt i Maciej Krasiński. Na początku tego stulecia „Spodek” zmodernizowano. Hala główna wznosi się na wysokość 32 m i może pomieścić około 11 tysięcy widzów. W jej sąsiedztwie znajduje się także lodowisko i sala gimnastyczna. W „Spodku” odbywają się imprezy sportowe światowej rangi, występują też w nim gwiazdy sceny muzycznej. Naprzeciw „Spodka” stoi kolejny symbol Katowic – Pomnik Powstańców Śląskich. Jego trzy skrzydła nawiązują do trzech powstań śląskich. Autorami projektu byli: rzeźbiarz prof. Gustaw Zemła i architekt Wojciech Zabłocki. Elementy monumentu odlano w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych. Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się w 1967 roku. Dalej na południe rozciąga się Park Powstańców Śląskich, na którego terenie znajdziemy pomnik mężczyzny z laską – to gen. Jerzy Ziętek, śląski powstaniec, przedwojenny poseł, generał Ludowego Wojska Polskiego, a przede wszystkim wieloletni gospodarz województwa śląskiego i katowickiego, w okresie PRL. Po prawej stronie alei Wojciecha Korfantego (patrząc od Spodka w stronę Rynku) znajdziemy monumentalny blok mieszkalny - „mrówkowiec”, czyli Superjednostkę. Super – bo obiekt zalicza się do największych w Polsce! Super - bo ma własne zasilanie w wodę i prąd! Super – bo od 1994 roku posiada status osiedla! Budynek stoi na żelbetowych „nogach”, które ułatwiają przepływ wiatru oraz minimalizują wstrząsy tektoniczne. Blok ma długość 187,5 metra, 15 kondygnacji nadziemnych i jedną podziemną, mieszczącą 200 garaży. W 762 mieszkaniach mogą mieszkać nawet 3 tys. ludzi.
Rondo imienia generała Józefa Ziętka jest ważnym węzłem drogowym, leżącym w samym centrum Katowic. Przecina się tutaj aleja Wojciecha Korfantego, która łączy katowicki Rynek z północną częścią miasta, z Drogową Trasą Średnicową i drogą krajową nr 79 (ciąg ulic Chorzowskiej i alei Walentego Roździeńskiego). Rondo powstało w 1965 roku, jednak na początku XXI wieku zostało gruntownie przebudowane. W 2006 roku oddano do użytku tunel o długości ponad 650 m, umożliwiający bezkolizyjny przejazd drogą krajową nr 79. Na powierzchni zaś postawiono stalowo-szklaną półkopułę, w której umieszczono m.in. „Rondo Sztuki” – galerię wystawienniczą Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Na północ od ronda stoi jeden z symboli stolicy Górnego Śląska, tzw. Spodek. Ta charakterystyczna budowla w kształcie latającego talerza została zbudowana w 1971 roku. Jej projektantami byli architekci Maciej Gintowt i Maciej Krasiński. Na początku tego stulecia „Spodek” zmodernizowano. Hala główna wznosi się na wysokość 32 m i może pomieścić około 11 tysięcy widzów. W jej sąsiedztwie znajduje się także lodowisko i sala gimnastyczna. W „Spodku” odbywają się imprezy sportowe światowej rangi, występują też w nim gwiazdy sceny muzycznej. Naprzeciw „Spodka” stoi kolejny symbol Katowic – Pomnik Powstańców Śląskich. Jego trzy skrzydła nawiązują do trzech powstań śląskich. Autorami projektu byli: rzeźbiarz prof. Gustaw Zemła i architekt Wojciech Zabłocki. Elementy monumentu odlano w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych. Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się w 1967 roku. Dalej na południe rozciąga się Park Powstańców Śląskich, na którego terenie znajdziemy pomnik mężczyzny z laską – to gen. Jerzy Ziętek, śląski powstaniec, przedwojenny poseł, generał Ludowego Wojska Polskiego, a przede wszystkim wieloletni gospodarz województwa śląskiego i katowickiego, w okresie PRL. Po prawej stronie alei Wojciecha Korfantego (patrząc od Spodka w stronę Rynku) znajdziemy monumentalny blok mieszkalny - „mrówkowiec”, czyli Superjednostkę. Super – bo obiekt zalicza się do największych w Polsce! Super - bo ma własne zasilanie w wodę i prąd! Super – bo od 1994 roku posiada status osiedla! Budynek stoi na żelbetowych „nogach”, które ułatwiają przepływ wiatru oraz minimalizują wstrząsy tektoniczne. Blok ma długość 187,5 metra, 15 kondygnacji nadziemnych i jedną podziemną, mieszczącą 200 garaży. W 762 mieszkaniach mogą mieszkać nawet 3 tys. ludzi.
Obok zakładów zdrojowych, w Bad Königsdorff-Jastrzemb na początku lat 60-tych XIX w. wzniesiono także Pijalnię Wód, Dom Zdrojowy, budynek Łazienek I. Jastrzębie Zdrój zaczęło być postrzegane jako modna miejscowość kuracyjna dla arystokracji, zarówno pruskiej, jak i polskiej. W roku 1864 rozpoczęła się sprzedaż 16-krotnie zagęszczonej solanki jastrzębskiej. Wtedy też do Stanów Zjednoczonych zostało wyeksportowane ponad 10 tysięcy butelek solanki, a w roku kolejnym ponad 14 tysięcy. Uzdrowisko w 1868 r. stało się własnością spółki Actien Commandit Gesellschaft, zaś w ostatnich latach XIX w. kupił je Juliusz Landau. Rozrastające się uzdrowisko wzbogaciło się niebawem o dziecięcy kompleks sanatoryjny, na który składały się Katolicki Zakład Dziecięcy Najświętszej Marii Panny, powstały nieco później Ewangelicki Zakład Dziecięcy „Betania” oraz Żydowski Zakład dla Dzieci. Rok 1896 okazał się przełomowy dla Uzdrowiska, które nabył Mikołaj Witczak (wcześniej, w wyniku niemieckiej dyskryminacji ludności polskiej, jedyny polski lekarz w powiecie rybnickim, pełniący funkcję lekarza zdrojowego w Jastrzębiu Zdroju). Majątek z uwagi na zaniedbania, złe zarządzanie i brak dozoru administracyjnego poprzedniego właściciela, był w stanie ruiny. Witczak zatrudnił polskich lekarzy, inicjując powstanie Stowarzyszenia Lekarzy Polaków na Śląsku, w roku 1903. Wprowadził także nowoczesne metody lecznicze. Za jego czasów powstały także nowe obiekty, doprowadzono też linię telefoniczną oraz przeprowadzono częściową elektryfikację. W 1911 r. dotarła tutaj kolej. W czasach I wojny w wielu sanatoriach urządzono szpitale wojskowe. Z końcem wojny Mikołaj Witczak odsprzedał uzdrowisko Austriacko-Niemieckiemu Towarzystwu Zdrojowemu, jednak po jego śmierci transakcję unieważnili synowie, Mikołaj i Józef, stając się właścicielami Zdroju. Byli oni zresztą później wśród organizatorów powstań śląskich. W plebiscycie z roku 1921 80% ludności Jastrzębia opowiedziało się za Polską, co też zostało zrealizowane w 1922. Polska przedwojenna przyniosła uzdrowisku okres rozkwitu: zbudowano tu nowe sanatoria, basen oraz szereg pensjonatów. W czasie wojny naziści, prześladujący tutejszą ludność polską, w Zdroju utworzyli tzw. „Miasto Matek” dla Niemek, a pod koniec wojny szpitale dla żołnierzy niemieckich. Wojna sprawiła, iż sporą ilość wyposażenia uzdrowiska została rozgrabiona, najpierw przez Niemców, potem przez Rosjan. Po wojnie powrócił tu właściciel, Mikołaj Witczak, który podjął się odbudowy, jednak w 1947 roku został aresztowany przez osławiony, zbrodniczy Urząd Bezpieczeństwa. Szykanowany w PRL przez wiele lat i żyjący w biedzie powstaniec śląski zmarł w roku 1976. Uzdrowisko stało się państwowe i pomimo tego, że nie odzyskało swej dawnej świetności, długo zaliczane było do kategorii I. Stopniowo jednak jego znaczenie malało, aż w końcu, na przełomie lat 80-tych i 90-tych, uległo likwidacji. Zachowało się sporo obiektów dawnego uzdrowiska. Budynek Domu Zdrojowego, wzniesiony w 1862 r., należy dziś do Miejskiego Ośrodka Kultury i mieści salę teatralną, galerię oraz restaurację. Zachowały się także budynki dziecięcych zakładów zdrojowych - katolickiego, żydowskiego i ewangelickiego - przy czym w tym ostatnim mieści się hotel i restauracja „Dąbrówka”. Wybudowane w 1928 r. sanatorium im. Marszałka Piłsudskiego pełni rolę Wojewódzkiego Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci. W muszli koncertowej nadal odbywają się wydarzenia muzyczne.