Zborowskie jest dużą wsią w gminie Ciasna, leżącej na północ od Lublińca. W miejscowym krajobrazie przeważają rozległe lasy Parku Krajobrazowego „Lasy nad Górną Liswartą”. Po raz pierwszy o istnieniu tej osady wspominają dopiero dokumenty z pierwszej połowy XVII wieku. Mowa jest w nich o miejscowości „Borowskie” (od otaczającego ją boru sosnowego). Z czasem pierwotna nazwa przekształciła się w dzisiejsze „Zborowskie”. W XIX wieku wieś należała do największych obszarowo w całym powiecie lublinieckim. Przez stulecia przewinęło się wielu jej właścicieli – Zborowskie należało m.in. do Cellarych, Garnierów, Ziemieckich, Grotowskich, Radolińskich czy Chłapowskich. W połowie XVIII wieku w Zborowskiem założono szczególną manufakturę, w której produkowano ceramiczne fajki. Wówczas już od około 150 lat był to towar bardzo poszukiwany przez coraz liczniejszych europejskich palaczy. Z inicjatywą uruchomienia zakładu wystąpił właściciel zborowskich pokładów gliny i całego majątku lublinieckiego, Andreas von Garnier. Do spółki przystąpili też: Samuel Grulich – kupiec wrocławski, Karl von Unfriedt – radca wojenny i niejaki Rappard – komisarz rolny. Produkcja ruszyła w 1753 roku, a nad wytwarzaniem fajek czuwali specjaliści sprowadzeni z Holandii. W okresie rozkwitu manufaktura zatrudniała 115 robotników, a jej roczna produkcja wynosiła aż 2 miliony fajek. Trafiały one do odbiorców w całej Europie, o czym świadczą zachowane cybuchy z napisami: „Fabrikein Schlesien”, „Schlesis Fabrice” lub „Fabrike in Schlesien”. Manufakturę zlikwidowano prawdopodobnie w połowie XIX wieku, a przyczyną była m.in. konkurencja ze strony cygar i papierosów. Dzisiaj w Zborowskiem możemy jeszcze zobaczyć stojący przy ul. Fabrycznej okazały, parterowy budynek produkcyjny, który później został przebudowany na mieszkalny (kiedyś były takie cztery). Wewnątrz wciąż znajduje się potężny komin dawnego pieca, w którym wypalano ceramiczne główki fajek.
tylko z zewnątrz