Beskid Śląski to najbardziej na zachód położone pasmo górskie polskich Karpat. Od ponad stulecia jest ono intensywnie eksploatowane turystycznie, a wszystkim znane są szczyty górskie takie jak Skrzyczne i Klimczok nad Szczyrkiem, Wielka Czantoria nad Ustroniem, czy Barania Góra i Wielki Stożek nad Wisłą. Poza nimi są tu jednak mniej popularne góry i pagórki, które również mogą zachwycić wędrowca. Jednym z takich wierchów są Kiczory, leżące w malowniczym paśmie granicznym Wielkiej Czantorii i Wielkiego Stożka. Góra wznosi się na wysokość 990 m n.p.m., nieco na południe od tego ostatniego szczytu. Jej wierzchołek jest co prawda zalesiony, ale trudy wędrówki rekompensuje rozciągająca się na zachód od szczytu polana z niezrównanym widokiem na pasma Beskidu Śląskiego, i to zarówno po polskiej, jak i po czeskiej stronie granicy. Dodatkową atrakcją są sterczące przy głównej ścieżce i rozsiane w lesie skalne grzyby, wyrzeźbione przez wiatr i wodę w istebniańskim piaskowcu. Z myślą o wygodzie turystów stworzono w tym miejscu zadaszone miejsce, w którym można na chwilę wypocząć. Dojdziemy tutaj z Wielkiego Stożka maszerując za znakami czerwonymi, zielonymi i żółtymi. W okolicach Kiczor warto także zwrócić uwagę na porastające jej stoki wiekowe lasy, które jeszcze całkiem niedawno były ostoją bardzo rzadkiego gatunku ptaków - głuszca. Szczyt Kiczor jest najłatwiej dostępny z Przełęczy Kubalonka (761 m n.p.m.) – spacer przez Przełęcz Łączecko nie powinien nam zająć więcej niż 2 godziny. Na Łączecko możemy też dojść z doliny Głębce, za znakami szlaku niebieskiego. Góra jest także dostępna od strony Istebnej, a to za sprawą dwóch szlaków: zielonego i żółtego przez Sałasz Dupne.